niedziela, 16 września 2012

Cappuccino z Niną – recenzja ekspresu do kawy Saeco RI9355

25 mililitrów aromatycznego espresso i 125 mililitrów spienionego mleka. Do tego odrobina kakao, cynamonu czy startej czekolady. Względnie – gałka lodów waniliowych. Efekt? 150 mililitrów klasycznego cappuccino – zwieńczonego wysoką na 2 centymetry pianką, podanego w śnieżnobiałej, podgrzanej filiżance. Taki specjał to delicje każdego kawosza-degustatora i prawdziwy horror początkującego baristy-samouka.

Przygotować własnoręcznie włoskie cappuccino idealne – to nie lada wyczyn. Na szczęście, do wszystkich, domorosłych miłośników espresso z mleczną wkładką, pomocną dłoń wyciąga firma Saeco, której ekspresy ciśnieniowe stają się coraz bardziej dedykowane i wychodzą naprzeciw konkretnym zapotrzebowaniom klientów.

Ekspres ciśnieniowy Saeco Nina Cappuccino RI9355 to klasyczne, nawiązujące trochę do elegancji w stylu retro wzornictwo, przywołujące na myśl włoskie kafejki. To także kompaktowe rozmiary idealnie komponujące się z gabarytami najmniejszej nawet kuchni i niezwykle atrakcyjna cena – w powszechnej sprzedaży, ekspresy do kawy Saeco Nina Cappuccino RI9355 dostępne są już od około 400 zł! To bardzo niewiele. Zwłaszcza, że w środku tego uroczego maleństwa skrywa się standardowa pompa (ciśnienie 15 bar) i – odrobinę poniżej ogólnych norm, ale wciąż znośna – moc 1050 W.

W praktyce, ekspres ciśnieniowy Saeco Nina Cappuccino RI9355 sprawdza się doskonale – zwłaszcza w gospodarstwach domowych i niewielkich biurach. Funkcjonalny, podwójny dozownik, wygodna dysza, regulacja intensywności kawy, możliwość „spuszczenia” z ekspresu wrzątku – to wszystko sprawia, że ten model Saeco jawi się jako doskonała maszynka do flagowego cappuccino, modnego Latte Macchiato czy szybkiej herbaty.

Niestety, Saeco Nina Cappuccino RI9355 ma też kilka wad. Przede wszystkim – brak młynka, brak podgrzewacza, brak wyświetlacza. Do tego niewielki, bo mieszczący zaledwie 1.5 litra wody dzbanek i zaskakująca jak na kieszonkowe rozmiary modelu hałaśliwość. Z drugiej strony – ekspresy do kawy cappuccino, takie jak omawiany Saeco, nie są kombajnami, tylko ekonomicznymi narzędziami użytku domowego lub biurowego. Nie można więc wymagać od nich nieskończonej ilości funkcji i mocy porównywalnej z ekspresami gastronomicznymi! Ważne jest to, że ekspres ciśnieniowy Saeco Nina Cappuccino RI9355 ślicznie (tak właśnie – ślicznie!) prezentuje się na szafce, raczy podniebienie aromatycznym, nietrudnym w przygotowaniu cappuccino i kosztuje zdecydowanie mniej, niż szybki wypad na kawę do włoskiej, tradycyjnej knajpki.

2 komentarze:

  1. Bardzo się cieszę, że trafiłam na ten wpis, bo właśnie rozważam kupno jednego z ekspresów Saeco! Na Etnocafe.pl widziałam też ekspres Saeco Liryka OTC. Słyszałeś może o nim? Który byłby lepszy?

    OdpowiedzUsuń
  2. Marzy mi się taki porządny ekspres do kawy, na https://www.oleole.pl/ekspresy-cisnieniowe.bhtml przeglądałam. Uwielbiam rano świeżą kawę, aromatyczną. Często idę przed pracą po taką do kawiarni. A jakbym miała w domu ekspres mogłabym u siebie w domu taką wypić. I to nie tylko rano.

    OdpowiedzUsuń